Uwaga!

13 sierpnia, 2014

List

Zielone tęczówki kilka razy skryły się za powiekami. Potrząsnęła swoją za długą grzywą złożonych z nierówno obcięty pasem płowych włosów. Źrenice się zwężały w skupieniu. W dłoni stabilnie umiejscowił się długopis. Wzięła głęboki wdech. Przyłożyła dłoń do kartki. Biała stronica pokrywała się jej starannym pismem.

 „Mój Kochany Matt’cie.
Chciałam wpierw napisać o mym bólu, kiedy dowiedziałam się, że wyjeżdżasz. Wiem. To nic nie zmieni. Nic, a nic.
Zawsze twierdziłam, że są w tobie dwie osoby, a może raczej wilki…Ten pierwszy jest czarny. Nienawidzi wszystkiego, co ma związek z człowiekiem. Gardzi ludzką jednostką. Patrzy na wszystkich z góry i ocenia krytycznie. Wyzbywasz się człowieczeństwa jak możesz, wyśmiewając najwrażliwsze gesty, a w szczególności głupotę. Jesteś mistrzem tworzenia spiskowych teorii. Czasem mam wrażenie, że ani na chwilę nie potrafisz opanować swojej podejrzliwości. Przecież nie każdy chce Ciebie oszukać… Ach, ale Ty zawsze masz na ten temat odmienne zdanie. Nader często kpisz publicznie sobie z pewnych reakcji czy słów, jakby nie powinny nigdy mieć racji bytu. Kiedyś mi przyszło przez myśl, że to los obrał Ci drogę buntownika. Wiem, że czytając to mamroczesz niezadowolony pod nosem, bo według Ciebie każdy jest kowalem własnego losu. A ja jednak nie postawiłabym kropki nad „i”, jak to często Ty czynisz. Czasami jesteś nieznośny, kiedy chcesz wszystkim pokazać, jak nimi gardzisz i masz w nosie to, co do Ciebie mówią. Często również obnosisz się z tym, że nie masz sumienia i uczuć. Choć to są jedynie kłamstwa, z którymi nie chcesz się zdradzić. Drugi wilk jest biały. Zabawne, że akurat ten kolor, co nie? Ach, zresztą. Wiesz, że czasami zdarza Ci się być uroczym? Oj, nie wściekaj się i nie mnij tej kartki! Chroń drzewa, pamiętasz? Jako najbliższa Ci osoba, a przynajmniej tak mówisz swojej mamie, stwierdzam ten fakt! Szczególnie zabawnie się prezentujesz z udawaną, obrażoną minką. Twoje poczucie humoru jest nietypowe, często ironicznie i dosadne, ale niewątpliwie potrafisz rozbroić każdego w swoim otoczeniu. Te Twoje teksty, takie ambitne. Jesteś bardzo leniwy. Często trzeba stosować chwytów poniżej pasa, aby zmotywować Ciebie do jakichkolwiek działań. Nie, nie, to nie tylko moje słowa! Twoi rodzice mają to samo zdanie na Twój temat. Nawet nie prychaj tam pod nosem! Pan Obrażalski. Pfu. To znaczy, to nie prawda. Okazujesz swoje niezadowolenie wyraźnie, ale nie przekreślasz wszystkiego po jednym błędzie. Jakby tak było, to bym nie byłam tuż obok Ciebie, czyż nie? Zresztą i tak powiesz swoje.Wiesz, będę za Tobą cholernie tęsknić. A Ty pewnie nie, bo jesteś bezduszny.”

Dziewczyna odłożyła długopis i przeczytała tekst. Szczególnie utkwiła swe spojrzenie w ostatnim zdaniu. Nie dopisała autora listu. Poczuła ucisk w klatce piersiowej, a po policzku spłynęła pojedyncza łza. Wstała i zaczęła otwierać szuflady w poszukiwaniu pewnego przedmiotu. Znalazła srebrną zapalniczkę. Otworzyła okno na oścież, spaliła papier, a dym unosił się i tańczył na wietrze.

 *** 
od autorsko: Witam was Moi Drodzy. Bardzo zbłądziliście xD Jest to mój pierwszy post na tym blogu. Tutaj postanowiłam zamieszczać swoje ewentualne opowiadania. Pewne starocie mam na swoim pierwszym blogu tj. http://i-and-my-battle.blogspot.com/ Oprócz starości maja sporo błędów. Nie polecam do nich wracać czy tez oceniać moich umiejętności na ich postawie. W tej notce zaprezentowałam wam charakter postaci na forum pbf.(podam w menu odnośnik) Czekajcie do kolejnej notki! Pa. ;)